Połowa stycznia to jakiś zakręcony czas. Odnoszę wrażenie, że nagle wszyscy budzą się ze snu zimowo- świątecznego i próbują nadrobić czas, który całkiem jeszcze niedawno wlókł się powoli pomiędzy spacerami, świątecznymi spotkaniami i niewinnymi drzemkami na które z przyjemnością zapadaliśmy po zbyt dużej ilości świątecznego makowca.
I  nagle trach...wszyscy dostali speeda i weszli w tryb pędzącego jak pendolino tygodnia. W pracy, w domu no po prostu wszędzie:-) Znów godziny i dni mijają w zastraszającym tempie. Nie ma czasu, nie ma czasu, nie ma czasu ....słychać dookoła.
Ilość zdjęć w albumie, przygotowanym do tego wpisu - niejako potwierdza, że ów speed - ogarnął również i mnie:-). Jest ich całkiem sporo. Kiedy udało mi się to wszystko zrobić?:-)  Zdjęcia potwierdzają także to jaki kolor był kolorem przewodnim w moich pracach:-) a był nim róż i różne jego odmiany - zapewne dlatego, że wg Pantone kolorami roku 2016 zostały  - ROSE QUARTZ & SERENITY. To naprawdę bardzo wdzięczne kolory w biżuterii, można je dowolnie mieszać z innymi uzyskując przepiękne rezultaty. Mnie ten wybór bardzo cieszy, bo kolory te znajdziecie w gamie kolorów stylu Shabby Chick - a ja jestem nim wciąż i niezmienie zafascynowana.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat skali pantone - polecam Wam bardzo ciekawy tekst z innego bloga - Kolory Pantone – Zastosowanie i Przygotowanie do Druku autorstwa Michała Wedlechowicza.

Tymczasem wracając do moich prac, oto co  powstało z tych kolorystycznych inspiracji. Tak jak napisałam dominował głównie róż:-) no dobrze, nie tylko:-)

Na początek Carnival - jak przystało na początek karnawału:-) Charakterystyczny dla mnie wzór -miksujący odważnie kolory - bardzo lubię sobie tak je wymyślać - zawsze powstaje coś innego, niepowtarzalnego.



Czas na Innocent Pink - solo. Moim zdaniem, świetna jako baza do tworzenia różnych setów. Poniżej pokażę Wam jak można ją  połączyć:-) tę niewiność i delikatność:-)






A teraz totalna inspiracja kolorami roku Pantone - jest i róż i blady niebieski. Kamienie to, jadeit i agaty - prawdziwy mix energetyczny! O tak, to wspaniała bransoletka! W rzeczywistości kolory nie są aż tak intensywne, są ciut łagodniejsze - troszkę je wyjaskrawiłam, żeby były widoczne.
Jest też obowiązkowo chwościk - aby nawiązywała stylem to ulubionego i bardzo modnego trendu Boho:-)





I jest pierwszy set, przyznam że to zestawienie fantastycznie kolorowej bransolety z naturalnych kamieni z koralikową zielenią jest moim ulubionym:-) Bo chyba z różem byłoby już za różowo:-)







Perfekcyjny róż  świetnie pasuje również z hematytem - ale jak to powiedziała, moja koleżanka pewnie dlatego, że po prostu hematyt pasuje do wszystkiego. 
Biżuteria z hematytem to trochę taki must have - komponuje się zawsze idealnie i zawsze jest elegancka:-)
A ten komplecik, bardzo prosty i klasyczny - jest tego dowodem.




Teraz pokaże je Wam wszystkie razem, bo wpadłam na pomysł, podczas bawienia się  setami, że stworzę taką serię jednokolorowych bransoletek - w zamyśle miało, być prosto,  bez ozdobników i w sam raz. Dla każdego. Już od Was samych zależy jak je połączyć, z czym a może po prostu solo - jako delikatna ozdoba nie rzucająca się w oczy? Będzie więcej kolorów, na razie zaczęłam od bardzo podstawowych. Jak już zapowiadałam na facebooku będą też tańsze, wszystko po to abyście same Drogie Panie tworzyć coś dla siebie. Na specjalne życzenie można będzie dobrać do nich zawieszki albo pozostawić takie jakie są:-)




Zauważyliście, że pojawiło się złoto a tak, jest i złoto:-)  To też jeden z kolorów który świetnie zestawia się z innymi. Solo, też wygląda imponująco.




Jest wiele tonacji tego koloru, między innymi rose gold. Przepiekny! Uwielbiam go. Dlatego powstała ta bransoletka którą połączyłam z zawieszką z własnoręcznie oplecionym Rivoli Swarovskiego. Oj jaka ja była z niej dumna:-)



Taka  jestem z niej dumna, że pokażę Wam zbliżenie tylko na nią. 






Zresztą dorobiłam kolejną w tych samych kolorach i powstała moja ulubiona ozdóbka -), czyli delikatny łańcuszek z nią w roli głównej. Przyciąga uwagę nie tylko Pań - mogę Was zapewnić:-)
Prawda, że uroczo?



Moje wariacje na temat złota - zaowocowały jeszcze jedną bransoletką - taką trochę w starożytnym stylu. Wyszło całkiem ciekawie i uwierzcie wygląda bosko na ręku:-) A to po prostu mix koralików Toho i Fire Polish.





Mam jeszcze w zanadrzu parę nowości - ale o nich kolejnym razem:-)

Mam nadzieję, że Wam się podoba?:-)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty