W niedzielne popołudnie, gdy młodzież zajada się podwieczorkiem a za oknem sypie śnieg - naszło mnie na ceramiczną, pastelową bransoletę. Ale zanim o niej...
...pokażę Wam co zrobiłam dosłownie w "try-mi-ga" To małe, bo 10 mm rivoli Swarovskiego mieniące w absolutnie fantastycznym kolorze starego złota i beżowego różu. Rivoli zawiesiłam na srebrnych angielskich biglach próba 925 - uwaga, lakierowanych na złoto. Ależ połączenie ( sic!). To, że lekko wiszą na uchu nadaje im lekkości. Mienią się niczym królewskie klejnoty i wygląda się w nich bardzo kobieco, ponętnie, przępięknie wręcz.
Muszę się przyznać, że są taką moją małą dumą. Bo, pomysł wpadł mi ot tak do głowy, zrobiłam je dość szybko a okazało się że na fanpagu ArtFlavours na FB - zyskały naprawdę spore grono wielbicielek. Znów wygrała klasyczna i skromna elegancja.:-) Dziękuję!
Zresztą sami zobaczcie:
Tymczasem wracając do pasteli aż nie chce się wierzyć, ze obecnym jesienno-zimowym trendem są właśnie pastele. Musiała mi to podpowiedzieć moja intuicja bo jakże się tymi pastelami zdziwiłam przeglądając dziś pinteresta Vogue'a:-) - zresztą zobaczcie sami
zdjęcie - pinterest |
No i okazało się, że mam intuicję biżuteryjną, bo od rana w głowie - miałam pomysł na połączenie moich ostatnich ceramicznych kamienii w bransoletę. A kamienie są właśnie pastelowe:-))))
Dzięki kamieniom, jakie w niej wykorzystałam - bransoleta naprawdę prezentuje się okazale. Jest świetnym dodatkiem do ciepłych, zimowych ubrań. Nie jest za strojna bo to kolory z palety nude i z odpowiednio dobranym strojem, może tworzyć prześliczną całość. Lubię czasem takie mocniejsze, masywne akcenty w biżuterii.
Spójrzcie proszę na to połączenie karmelu z palety nude z delikatnym różem. Ja już wiem, że ją lubię:-)
PS. W końcu nauczyłam wstawiać logo na swoich zdjęciach - Yeeeeeey ;-D
Ostatnia bransoletka jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńW chwili nudy zapraszam do mnie! http://kuczyniaczekpisze.blogspot.com/
Serdecznie dziękuję ! Oczywiście wpadnę:-)
OdpowiedzUsuń