To był pracowity weekend ale wcale nie narzekam-)

Zrobiłam parę eksperymentów z innego rodzaju materiałów ale cały czas poruszam się w obrębie podobnego stylu. Dlaczego? Bo on mi odpowiada najbardziej.

Na pierwszy rzut Preciosa - śmieszne i bardzo kolorowe koraliki.Wzięłam na warsztat dwa kolory które współgrają ze sobą doskonale. Zielony i turkusowy. Bardzo kojarzy mi się z ciepłym morzem, w którym można nurkować i podziwiać bajecznie kolorowy podwodny świat. Zestawiłam tę bransoletkę w set z turkusowym jadeitem i jakże wdzięczną zawieszką - kokardką. Bardzo dziewczęce i świeże połączenie. Na przekór szaro-buremu listopadowi, a co!:-)


Pozostałam też przez moment w morskich klimatach i oto powstała kolejna wesoła bransoletka. Ot tak z tęsknoty za latem. Połączyłam więc muszlę z niebieską i jasno niebieską Preciosą - i proszę co powstało:-) Urocza mała ozdóbka, w stylu na co dzień:-) Tylko gdzie jesteś moje ukochane lato:-)


Skoro lato to przecież ciepło i słońce  a więc przeniosłam się w tyl etno. Tu już w tym stylu zostałam tylko przy naturalnych kamieniach.To koral w połączeniu ze srebrnymi przekładkami i zawieszką. Bardzo mi się podoba, połączenie tego pięknego kamienia, jego charakterystycznego kształtu wraz z elementami ozdobnymi.


I na koniec the Grande Finale - perełki Jalbonex w pięknym platynowym odcieniu. Postanowiłam trochę inaczej połączyć perły, nie nadając im aż tak oficjalnego stylu a jednocześnie podkreślająć ich urodę. Wyszła, wydaje mi się dość ciekawa i bardzo indywidualna bransoletka. Zrobiłam kolaż który pokazuje jak bransoletka prezentuje się na ręku. Moim zdaniem bardzo interesująco.


Było pracowicie ale zapewniam Was szalenie przyejmnie...:-)

Komentarze

Popularne posty