Coraz częściej otrzymuję od Was pytania na temat jak najlepiej dobrać bransoletki, co z czym można zestawić, jakie kolory ze sobą współpracują a co w ogóle, absolutnie nie pasuje. Przyznam, że miło mi bardzo, że macie tyle zaufania do mnie a jednocześnie widzę poprzez te pytania, że odpowiada Wam to co propopnuję. Dziękuję!

Dlatego dziś krótki wpis o stylizacji - to chyba będzie najbardziej odpowiednie wyrażenie.
Stare, wszystkim znane powiedzenie mówi, że o gustach się nie dyskutuje - to prawda ale czasem aż oczy bolą od nadmiaru. Pisałam Wam już kiedyś o tym, że należy się ubierać a nie przebierać:-).
Ja preferuję minimalizm, lubię jeden mocniejszy akcent niż aż za bardzo, wolę to moje mniej. A więc jeżeli już bransoletki to owszem mogą być piękne sety ale na szyję i uszy nic rzucającego się w oczy. Jeżeli to naszyjnik, lub wisior mają grać główne skrzypce - proszę bardzo ale wtedy coś dodatkowego albo wcale albo coś delikatnego. Ja np. nie noszę pierścionków, nie przepadam, kiedyś lubiłam ale były to zazwyczaj osadzone w srebrze piękne kamienie. Dziś palce moich dłoni zdobi jedynie obrączka. Z nią akurat się nie rozstaję :-) I tu możecie, się ze mną nie zgodzić ale naprawdę nie lubię kompletów, w typie długie, ozdobne, wielobarwne kolczyki, plus taka samo kolorowa z bardzo bogatą zawieszką bransoleta. Dla mnie to za dużo. I pomimo że te komplety, które widuję mają te same kolory i tonacje - jest tego moim zdaniem za dużo.

To co doradzam pytającym to umiar i uniwersalność. Polecam swoje ozdoby do stylu casual lub wieczorowego w zależności od okazji i czym je zestawimy. Przepadam za klasyką i kolorami ziemi, dlatego bezsprzecznie moją ulubioną projektantką od lat jest Donna Karan. Szarości, głębokie zielenie, delikatne barwy z palety nude, ciepłe brązy to moja ulubiona kolorystyka. I dziś dla przykładu pokażę Wam jakie sety zestawiałam i co przyszłe właścicielki wybierały zgodnie z moimi wskazówkami. Dziękuję im za zaufanie, raz jeszcze.

Zacznijmy więc od początku, czyli pierwsze kamienie które zakupiłam i wciaż się w nie zaopatruję, z nich tworzę naprawdę piękne sety i cieszę się one ogromną popularnością:-) Fanastyczna barwa, szarości z pudrowym różem i białym marmurkiem. To Agaty, wielkości 8 mm. Świetnie wiążą się w tonacji ze srebrem.


Teraz czas na bogate w kolory i formy,ciepłe brązy. Mocny akcent, bardzo ozdobny. Wykonane na specjalne zamówienie, składa się z trzech lub dwóch bransoletek w zależności od nastroju właścicielki.


Jak widzicie jest na bogato ale nie przekraczamy granicy obciachu.:-) Brązy świetnie komponują się ze złotem a zawieszki są dość delikatne w wielkości. Specjalnie zostały dobrane tak aby nie przyćmiły barwy kamieni. Bazą tych setów jest agat kornelowy, dlaczego? Bo fanstastycznie tonuje piasek pustynii w trzeciej bransoletce. Połączyłam matowe kamienie z błyszczącymi. To wyjściowe zestawy, ale agat może być noszony na codzień. Trzy w jednym, lub dwa w jednym - jak kto woli.


A teraz czas na pastele, moja propozycja którą nazywam w tym ujęciu Królowa Śniegu. Lodowe pastele - to trend tej zimy, każda bransoletka połączona jest z kolejną kolorem jej kamienia.



Teraz typowy wieczorowy set, już go tu przedstawiałam ale ta czarna, hematytowa bransoletka, świetnie sprawdzi się w biurze - wiem, bo nosi ją moja koleżanka:-)



I na koniec moja ostatnia fascynacja czyli jaspis antyczny z agatem. Chyba zostawię to cudo dla siebie :-P, no nie żartuję szara bransoletka, jedzie już do swojej właścielki a ja tylko zrobiłam zdjęcie, bo spodobały mi się ja leżały obok siebie. Wyszedł ciekawy set na dzień w moich ulubionych kolorach. Kolor szary jest szalenie uniwersalny, pasuje praktycznie do każdego koloru. Polecam każdemu na bazę.


 A więc Moje Drogie, badźcie piękniejsze każdego dnia a jeżeli macie pytania zapraszam. Zawsze chętnie Wam odpowiem i podpowiem:-)

Komentarze

  1. CiekawiePani pisze o tych cudenkach :-) Ma Pani takie" lekkie pioro".Polubilam tu zagladac na blog .Odnosnie rad, to ma Pani racje, ze lepiej mniej niz wiecej.Ja tez lubie minimalizm, nosze tylko jeden pierscionek, pierwszy jaki otrzymalam na 18 :) Nie przesadzam z ozdobami, bo jarmarczny styl mi nir odpowiada.Dziekuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalenie mi milo naprawdę, że czytanie mojego bloga sprawia Pani tyle przyjemności. W weekend pojawi się nowy tekst. Mam nadzieję, że również się Pani spodoba:-)

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Czekam z niecierpliwością na każdy kolejny post. Pani robi wszystko z pasją i miłością, a to się czuje....Serdeczności przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty